czwartek, 16 lutego 2012

Michael

Michael

Nieco dziecinny Archanioł. Po strąceniu Lucyfera do Piekła, zajął jego miejsce. Krótki pobyt jako prawica  Boga wyraźnie odznacza się w jego brakach i niewielkiej niekompetencji, choć blondyn szybko się uczy. Ma pod swymi skrzydłami stado nowo narodzonych aniołów, które pożywiają się melodią, jaką im śpiewa. On sam, jako dorosły skrzydlaty potrzebuje mleka i światła. Oddałby życie za swych przyjaciół. Z czasem zaczyna dostrzegać w sobie niewielkie przemiany, takie jak chęć bycia z kimś w związku... także na etapie fizycznym, który jest mu, jako aniołowi, surowo zabroniony.