Mizuki Hoshi
Gwiazda. Jest najcieplejszą osobą z opowiadania i czuje się za wszystkich odpowiedzialny. Podejmuje przeważnie trafne decyzje, których mógłby pozazdrościć sam cesarz. Kiedy okazuje się, że to on jest tym nieznajomym, który tak wrył się w pamięć Eiriego, ognistowłosy wręcz rzuca się na blondynka, nie mogąc zapanować nad chociażby dotknięciem tej wspaniałej gwiazdki. Nie od razu Rzym zbudowano, więc i droga ku odkryciu w sobie miłości u Eiriego będzie długa, ciężka i wyboista. Muszę przyznać, że Mizuki to postać, którą darzę wielką sympatią. Mieć takiego przyjaciele, to skarb. Chłopiec dwoi się i troi, aby tak rozłożyć szczęście dla wszystkich, aby każdy dostał jego dużą część.
